Ile tajemnic skrywa w sobie las? Ile niezbadanych ścieżek, jaskiń i podziemnych tuneli wciąż można tam odnaleźć? Z jednej strony jest to myśl niezwykle podniecająca, a z drugiej strony aż strach pomyśleć ile niebezpieczeństw tam się czai. Myślisz, że nie dałbyś rady pokonać niedźwiedzia w pojedynkę? A co, jeśli ów niedźwiedź okaże się wyposażony w sześć łap, a w każdej z nich rząd pazurów ostrych jak brzytwy? A co jeśli spotkasz jaguara? Albo całe stado... No cóż, może jednak przemyśl czy warto wybierać się tam w samotną podróż.
Bardzo nieprzyjemne miejsce, zarówno ze względu na temperaturę jak i mieszkańców. To tutaj swoją siedzibę ma klan Azgedy, podobno jeden z najgroźniejszych i najbardziej morderczych. Z drugiej strony tu znajduje się stacja Rolnicza, której członkowie nauczyli się na Ziemi wiele na temat walki o przetrwanie. Tutaj sytuacja jest najbardziej napięta. Każdy chce pokazać, że nie straszni mu obcy, ale czy to jest na prawdę dobra droga...?
Pustynia pojawiła się bardzo szybko po wybuchach. Ziemia w tym miejscu stała się jałowa, wysychała coraz bardziej. Później pojawił się piach i teren wymarł. Nikt z trzynastu klanów Ziemi nie zna człowieka, który przeprawiłby się przez tę pustynię, choćby przygotowywał się całe życie. Z tego też powodu, większość ludów jest święcie przekonana, że dalej po prostu nic nie ma.
Dokładnie nie wiadomo jak zmieniła się granica morza po wybuchu. W końcu cały klimat oszalał, być może i granice się poprzesuwały. Wiadomo, że z piaszczystej miękkiej plaży, ta zmieniła się w oślizgłą błotną maź, która nie zachęca ani zapachem, ani wyglądem. No cóż, wakacje wyszły z mody, piasek przeniósł się na pustynię, taka kolej rzeczy.
Przy Strefie Zero, pustynia to raj. W końcu rosną tam kaktusy, czasem można spotkać jakąś oazę, wielbłąda. Tu, sto lat temu spadła jedna z bomb. W miejscu wybuchu wciąż widać dziurę po kraterze. Ziemia tutaj to czysty popiół. Rośliny i wszelkie życie ucieka stąd jak najdalej może. Dlaczego w takim razie, to właśnie tutaj powstała stolica Ziemian? Zaledwie kilka dni drogi od epicentrum wybuchu stoi wieża dowództwa, dookoła której rozpościerają się mniejsze zabudowania i targowiska.