Chyba nikt nie spodziewał się takich informacji! Podajemy je jako pierwsi. Podobno istnieje kolejna część przepowiedni, która kiedyś napawała takim przerażeniem, dotyczyła ona Harry'ego Pottera i Lorda Voldemorta, natomiast nie wiadomo jeszcze dokładnie czego może dotyczyć. Przecież każdy dokładnie widział jak Czarny Pan umiera pozostawiając po sobie jedynie przykre wspomnienia, a świat czarodziejów na zawsze uwalnia się od jego rządów. Czego jednak mogłaby dotyczyć? O kogo tym razem mogłoby chodzić? Czyżby cała rodzinna Potterów była obłożona klątwą i miała przyciągać do siebie nieszczęścia? Jak wiadomo najstarszy syn Potter'ów w tym roku rozpocznie ostatni rok Szkoły Magii i Czarodziejstwa Hogwart, a w szkole jest jeszcze dwójka jego rodzeństwa. To jedynie spekulacji i czyste plotki, bo na chwilę obecną udało nam się uzyskać jedynie niewielki zasłyszany przez naszego informatora fragment przepowiedni znalezionej w Transylwanii. Nie wiemy kto jest jej autorem, ani nie wiemy też jak bardzo wiarygodne może być to źródło. Publikujemy jednak tę niewielką część jako pierwsi! Dobro i zło należy pamiętać wiecznie, jedno istnieć bez drugiego nie może, gdy czas nadejdzie ukaże się znów... inne... potężniejsze... Wiemy o istnieniu kolejnego fragmentu, jednak szybko przepowiednia została ukryta, a dalszej części jej odczytania nie udało nam się zdobyć. Miejmy nadzieję, ze Ministerstwo Magii w końcu postanowi ujawnić prawdę. Teraz i tak powinno skonfrontować się z tą informację, choć prawdopodobnie zostanie ona uznana za przekłamanie. Uważcie nam lub nie, nie pisalibyśmy o tym, jeśli nie byłoby w tym choć małego ziarna prawdy. [...]
ღ Czas na forum: wrzesień 2020 r.
ღ Dziękujemy wszystkim za wkład, pomoc i dobre rady w tworzeniu forum!
ღ Nowe wydanie proroka codziennego: 10 dnia każdego miesiąca.
ღ Zapraszamy do zapoznania się z wszelkimi informacjami przedstawionymi na forum w dziale Biuro Informacji.
ღ Jeśli zauważysz brak czegoś na forum prosimy o poinformowanie nas, naprawimy ten uszczerbek najszybciej jak to możliwe!
ღ 30.09.2016 pierwsza informacja fabularna!
ღ 9.10.2016 rozpoczęcie eventu "Święto Elfów"
Po stu latach, na zgliszczach dawnej cywilizacji, wyrósł las. Klimat na Ziemi płatał różne figle. W odległości kilku dni drogi, na południu rozpościerała się pustynia, na wschodzie już zaczynało się morze, a na północy znajdowało się pasmo gór, o ośnieżonych szczytach. W samym centrum lasu, niedaleko strumienia wpadającego do morza, wylądował statek Exodus. W jego wnętrzu znajdowała się setka niepełnoletnich skazańców. Sytuacja na Arce zaczynała być kryzysowa, więc zaczęto podejmować ostateczne środki. Owa grupa została zesłana na Ziemię poniekąd w misji ratunkowej. Ich celem było sprawdzenie przydatności planety do życia, a jednocześnie w przypadku ewentualnego niepowodzenia, nie byli dużą stratą dla społeczności. Okazało się, że jak najbardziej - Ziemia wręcz tętniła życiem. Poza soczystą zielenią lasów, można było napotkać również plemiona tubylców, którzy porozumiewali się własnym językiem. Dodatkowo w pobliskiej górze Mount Weather znajdował się schron, dom dla kilkuset osób, nieuodpornionych na promieniowanie. Ponadto w rzece można było spotkać kilkunastometrowe węże, w lesie dwugłowe jelenie i dzikie jaguary, nie mówiąc już o tym co rozwinęło się w morzu...
Po stu latach w miejscu niegdyś tętniącym życiem, wyrósł las. Klimat na Ziemi płatał różne figle. W odległości kilku dni drogi, na południu rozpościerała się pustynia, na wschodzie już zaczynało się morze, a na północy znajdowało się pasmo gór, o ośnieżonych szczytach.W samym centrum lasu, niedaleko strumienia wpadającego do morza, wylądował statek Exodus. W jego wnętrzu znajdowała się setka niepełnoletnich skazańców. Sytuacja na Arce zaczynała być kryzysowa, więc zaczęto podejmować ostateczne środki. Owa grupa została zesłana na Ziemię poniekąd w misji ratunkowej. Ich celem było sprawdzenie przydatności planety do życia, a jednocześnie w przypadku ewentualnego niepowodzenia, nie byli dużą stratą dla społeczności. Okazało się, że jak najbardziej - Ziemia wręcz tętniła życiem. Poza soczystą zielenią lasów, można było napotkać również plemiona tubylców, którzy porozumiewali się własnym językiem. Dodatkowo w pobliskiej górze Mount Weather znajdował się schron, dom dla kilkuset osób, nieuodpornionych na promieniowanie. Ponadto w rzece można było spotkać kilkunastometrowego węża, w lesie dwugłowe jelenie i dzikie jaguary, nie mówiąc już o tym co rozwinęło się w morzu... Pech chciał, że Exodus wylądował akurat na terytorium klanu Trikru, co z miejsca zwaśniło przybyszy z Ziemianami. Początkowo wszyscy podchodzili do siebie z dystansem, później został wydany rozkaz zniszczenia setki dzieciaków panoszących się po lesie. Ci jednak nie chcieli poddać się tak łatwo i znaleźli sposób na pokonanie kilkudziesięciu najeźdźców. Stworzyli rakiety z paliwa, które zostało w statku Exodus. Ziemianie chwilowo wycofali swoje oddziały, ale nie oznaczało to wcale pokoju. Zbierali siły na kolejny atak. W tym czasie setka lizała rany. Było ich coraz mniej, szybko umierali. Jedni podpuszczeni przez kolegów zginęli w paszczy węża z jeziora, inni przecenili swoje możliwości na polowaniach, jeszcze inni umarli z głodu i zimna zgubieni w lesie. Powoli zaczynali zbliżać się do połowy swojej początkowej liczebności. Na domiar złego przeciwności losu było więcej! Kwaśne mgły odwiedzały ich raz na jakiś czas. Poza tym deszcze, choroby i niedożywienie doskwierały im cały czas. Niedługi czas po starciu wszyscy członkowie setki (albo jej pozostałości) zostali porwani. Obudzili się w schronie umieszczonym w górze Mount Weather. Okazało się, że Ziemia skrywa w sobie życie nie tylko dzikich plemion, ale również cywilizowanych kultur. Znajdowała się tam stołówka, muzeum, pokoje z łóżkami, łazienki, mieli prąd i kanalizację. Szybko jednak okazało się, że jak to mówią - nie wszystko złoto co się świeci. Organizmy mieszkańców MW nie były uodpornione na promieniowanie. Często doznawali uszkodzeń i urazów ze względu na atmosferę. Zresztą maszyny produkujące tlen zaczęły niedomagać już jakiś czas temu. Ratowali się krwią Ziemian, która była odporna na promieniowanie. W podobnym celu zostali porwani członkowie setki. Okazało się, że ich szpik potrafi całkowicie uodpornić mieszkańców MW na promieniowanie. Policzono, że "są w posiadaniu" idealnej liczby dawców i rozpoczęli transfuzję. W tym samym czasie, kiedy Setka była więziona, na Ziemię przybyła Arka. Nie wszystkie stacje przetrwały. Kilku osobom udało się uciec i powiadomić kanclerza Arki. Dzięki temu udało się odbić pozostałych przy życiu członków setki. Po otwarciu wrót, do schronu MW wpadło zanieczyszczone powietrze zabijając wszystkich, którzy nie przeszli kuracji szpikiem. Ci nieliczni uciekli, odeszli. Wiedzą, że nie są mile widziani zarówno wśród Ziemian jak i Arki. Po tych zdarzeniach nastąpiło ocieplenie stosunków pomiędzy Ziemianami, a Sky People. DLACZEGO POWIEDZ JAK TO MIAŁO BYĆ ŻE WSZYSCY NIE ŻYJĄ eloelodopoprawki :*
Jest to jeden z najważniejszych działów w całym forum. Lektura wszystkich tematów jest obowiązkowa przed napisaniem karty postaci. Po zapoznaniu się z regulaminem, prosimy o podpisanie się w odpowiednim temacie na znak jego akceptacji. Znajdują się tu wszystkie ważne informacje dotyczące technicznych spraw związanych z grą.
Tutaj możesz zapoznać się ze wszystkim sprawami fabularnymi oraz poznać okoliczności utworzenia się poszczególnych klanów. Lektura wszystkich tematów jest drugim krokiem po zapoznaniu się ze sprawami technicznymi. W tym dziale odnajdziecie również przykładowe avatary, zapoznacie się z grupami oraz realiami.
Ten dział pomoże nam zorientować się "kto, z kim, kiedy i gdzie". W relacjach przedstawiamy powiązania między naszymi postaciami. W pamiętnikach chętni mogą opisywać krótkie historyjki z przeszłości postaci lub teraźniejszości (wydarzeń fabularnych). Natomiast dzienniki służą do ułożenia sesji fabularnych w sposób chronologiczny pomimo możliwości bilokacji.
Ile tajemnic skrywa w sobie las? Ile niezbadanych ścieżek, jaskiń i podziemnych tuneli wciąż można tam odnaleźć? Z jednej strony jest to myśl niezwykle podniecająca, a z drugiej strony aż strach pomyśleć ile niebezpieczeństw tam się czai. Myślisz, że nie dałbyś rady pokonać niedźwiedzia w pojedynkę? A co, jeśli ów niedźwiedź okaże się wyposażony w sześć łap, a w każdej z nich rząd pazurów ostrych jak brzytwy? A co jeśli spotkasz jaguara? Albo całe stado... No cóż, może jednak przemyśl czy warto wybierać się tam w samotną podróż.
Bardzo nieprzyjemne miejsce, zarówno ze względu na temperaturę jak i mieszkańców. To tutaj swoją siedzibę ma klan Azgedy, podobno jeden z najgroźniejszych i najbardziej morderczych. Z drugiej strony tu znajduje się stacja Rolnicza, której członkowie nauczyli się na Ziemi wiele na temat walki o przetrwanie. Tutaj sytuacja jest najbardziej napięta. Każdy chce pokazać, że nie straszni mu obcy, ale czy to jest na prawdę dobra droga...?
Pustynia pojawiła się bardzo szybko po wybuchach. Ziemia w tym miejscu stała się jałowa, wysychała coraz bardziej. Później pojawił się piach i teren wymarł. Nikt z trzynastu klanów Ziemi nie zna człowieka, który przeprawiłby się przez tę pustynię, choćby przygotowywał się całe życie. Z tego też powodu, większość ludów jest święcie przekonana, że dalej po prostu nic nie ma.
Dokładnie nie wiadomo jak zmieniła się granica morza po wybuchu. W końcu cały klimat oszalał, być może i granice się poprzesuwały. Wiadomo, że z piaszczystej miękkiej plaży, ta zmieniła się w oślizgłą błotną maź, która nie zachęca ani zapachem, ani wyglądem. No cóż, wakacje wyszły z mody, piasek przeniósł się na pustynię, taka kolej rzeczy.
Przy Strefie Zero, pustynia to raj. W końcu rosną tam kaktusy, czasem można spotkać jakąś oazę, wielbłąda. Tu, sto lat temu spadła jedna z bomb. W miejscu wybuchu wciąż widać dziurę po kraterze. Ziemia tutaj to czysty popiół. Rośliny i wszelkie życie ucieka stąd jak najdalej może. Dlaczego w takim razie, to właśnie tutaj powstała stolica Ziemian? Zaledwie kilka dni drogi od epicentrum wybuchu stoi wieża dowództwa, dookoła której rozpościerają się mniejsze zabudowania i targowiska.
Luźny dział, służący do integracji użytkowników. Nie obowiązują tu ścisłe zasady, według których trzeba postępować. Wypowiedzi nie muszą być związane z naszymi postaciami, zapraszamy do przedstawiania się, dyskusji na dowolne tematy i udzielania się w grach i zabawach.
Jeśli twoje konto zostanie usunięte, twoja karta wraz z mieszkaniem postaci, jej relacjami, dziennikiem i pamiętnikami zostanie umieszczona właśnie tutaj. Nie zamierzamy czyścić tego tematu, więc nawet po długim czasie będzie można odkopać swoje stare notatki.